MHC MOBILITY stając się częścią Mitsubishi HC Capital Inc. zyskało nową siłę i globalną perspektywę w tworzeniu strategii rozwoju biznesu. W styczniu 2022 roku Yasuhiro Suzuki dołączył do Zarządu MHC Mobility. Wcześniej, przez ponad 5 lat, był związany z Mobility Solution Business Division w Japonii.
- Jak wygląda Pana ścieżka zawodowa?
Minęło 30 lat, odkąd zacząłem swoją pierwszą pracę. Dane mi było pracować w Japonii, Singapurze i Wielkiej Brytanii. Możliwość doświadczenia różnych kultur i zwyczajów biznesowych jest moim bogactwem i skarbem. Cieszę się z możliwości życia i pracy w Polsce, a także w Europie Środkowo-Wschodniej. - Od stycznia 2022 roku jest Pan członkiem Zarządu MHC Mobility, która działa w Polsce, Czechach, na Węgrzech i Słowacji. Jakie są Pana zdaniem główne wyzwania, przed którymi stoi obecnie MHC Mobility CEE?
Jestem przekonany, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej są rynkiem, który będzie się dalej prężnie rozwijał, dlatego chciałbym kontynuować obecność i rozwój spółki w tym regionie, szczegółowo udoskonalając strategie. Naszym głównym celem jest rozszerzenie działalności i wzmocnienie struktury organizacyjnej w regionie CEE. Nadal zauważalne są ograniczenia w działalnościach wielu organizacji ze względu na pandemię, opóźnienia w dostawie i wojnę na Ukrainie, więc są to wyzwania, z którymi wszyscy musimy się zmierzyć i dostosować nasz biznes do nich. Aktualnie również czynnikiem, na którym musimy się skupić, jest zatrzymanie obecnych Klientów i wsparcie ich w zapewnieniu mobilności. - Jak ocenia Pan gotowość rynkową krajów Europy Środkowej do transformacji w kierunku e-mobilności? Czy Pana zdaniem przedsiębiorcy działający na tym rynku są gotowi zastąpić samochody spalinowe elektrycznymi?
Podobnie jest w Japonii, redukcja śladu węglowego przyciąga uwagę i nie ma wątpliwości, że pojazdy przejdą z pojazdów spalinowych na elektryczne. Myślę jednak, że kluczem jest poprawa infrastruktury ładowania w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jej rozwój może być realizowany zarówno przez sektor prywatny, jak i rząd oraz samorządy. Odnoszę jednak wrażenie, że ten aspekt jest wciąż kilka lat za Europą Zachodnią. Istotnym jest, aby nie przegapić szansy, dlatego uważam, że należy opracować odpowiednią strategię na przyszłość, a wraz z nią nowe produkty we współpracy z Hitachi Group i Grupą Mitsubishi, abyśmy mogli wyróżnić się na tle innych firm. - W jaki sposób MHC Mobility wspiera ten proces i co może zaoferować swoim Klientom w najbliższej przyszłości? W jakim stopniu konieczne jest uwzględnienie lokalnych uwarunkowań różnic kulturowych poszczególnych krajów? Czy z perspektywy biznesowej różnice między krajami są na tyle istotne, aby znalazły odzwierciedlenie w ofercie MHC Mobility?
Nawet jeśli jest to ten sam produkt, zawsze należy go dostosować do różnic rynkowych i kulturowych. Ważne jest, aby zaspokoić potrzeby naszych Klientów, a kto zna je najlepiej? Uważam, że są to wszyscy pracownicy oraz osoby odpowiedzialne za każdy kraj w naszej strukturze. Przykładam więc ogromną wagę do relacji z wszystkimi osobami zaangażowanymi w rozwój naszej organizacji. Dążę do tego, aby MHC Mobility było firmą oferującą rozwiązania, które odpowiadają każdemu regionowi CEE. - Przejdźmy do pytań nieco bardziej prywatnych. Jakie wartości są dla Pana ważne w życiu? Jakie są Pana główne pasje i zainteresowania?
Personalnie jestem bardzo niecierpliwy, uparty i dość asertywny. W ostatnich latach staram się słuchać i rozumieć historie ludzi, gdyż to one kształtują zarówno nas i relacje. Jestem typem osoby dość surowo przestrzegającej zasad, dyscypliny i zdrowego rozsądku. To mój idealny wizerunek, a w rzeczywistości... jest czasem zupełnie odwrotnie. Moja pasja? Na ten moment moją pasją jest także praca. Teraz chcę sprawić, aby MHC Mobility wyróżniało się na rynku i aby było firmą, która jest szanowana i uważana za silnego gracza w Europie. Chciałbym zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zwiększyć wyniki firmy oraz w kolejnym kroku podwyższyć premie dla pracowników. Jeśli mówimy o głównym zainteresowaniu, muszę wspomnieć tu o ... golfie. Gram w golfa od 15 roku życia i brałem udział w różnych turniejach, gdy byłem w szkole średniej i na uniwersytecie. Po przejściu na emeryturę moim marzeniem jest zdobycie kwalifikacji profesjonalnego trenera i zaangażowanie się w golfa w Polsce. - Co Pana zdaniem jest czynnikiem sukcesu na rynku leasingu i motoryzacji? Najniższa cena czy jakość usług? A może innowacyjność i elastyczność wobec Klienta?
Sukcesem jest dla mnie sytuacja, w której Klienci rozpoznają mnie jako kogoś, z kim mogą porozmawiać o wszystkim, co ma związek z motoryzacją. Często używamy terminu "wartość dodana”, która według mnie oznacza kogoś lub coś, kto/co może dostarczyć rozwiązanie, gdy Klient jest w potrzebie. Dotychczas świadczyłem nasze usługi jako MHC Mobility z przekonaniem, że cena, którą ustalamy, nie jest ustalana przez nas, ale przez naszych Klientów w zależności od ich możliwości i potrzeb. Wielokrotnie odpowiadałem kreatywnością i pomysłowością, aby zobaczyć, co mogę zrobić dla Klientów, aby zwiększyć wartość naszego istnienia jako MHC Mobility. Odpowiadając na pytanie, być może "zdobycie zaufania" jest największym sukcesem. Ale to nie znaczy, że zawsze po zdobyciu zaufania ten sukces się osiągnie. Do tego należy dodać ciężką pracę i otwartość na rozmowę o potrzebach Klientów. - Co Pana zdaniem jest największą szansą na dalszy dynamiczny rozwój firmy?
Uważam, że jesteśmy jedną z nielicznych firm w branży, która może zaoferować zarówno samochody osobowe, jak i dostawcze. W pierwszej kolejności pragnę wniknąć w obszar Mobility, budując nasze kompetencje do tego stopnia, że żadna inna firma nie będzie mogła za nami podążyć, bo jest to dziedzina, w której nikt jeszcze nie osiągnął perfekcji "MaaS", a my chcemy gromadzić wiedzę i budować usługi, które przynoszą korzyści naszym Klientom. Na błędach możemy się więcej nauczyć, dlatego chcę podejmować wyzwania bez strachu przed porażką. Porażki są jednak elementem niepożądanym, więc musimy postępować rozważnie, by starać się ich uniknąć, jednocześnie dzieląc się doświadczeniem ze wszystkimi.
